Albo Cacy Albo Lili Lyrics & Chords By Martyna Jakubowicz
Jak dziewczyna co nieco świata liźnie
I wydaje jej się Bóg wie co
Może szybko wylądować na mieliźnie
Jeśli wybrać nie potrafi: to czy sio
Albo cacy, albo lili
Wiedz, że życie to największa pułapka
Bo choćbym nie wiem jak chciała chcieć
Kiedy raz ciastko zjem, to nie mogę
Nie mogę, to nie mogę znów go mieć
Mama mówiła: Nigdy nie wierz mężczyźnie
Bo to drań i podrywacza kawał
To cukierek umaczany w truciźnie
Będzie tylko brał i nic nie dawał
Albo cacy, albo lili
Wiedz, że życie to największa pułapka
Bo choćbym nie wiem jak chciała chcieć
Kiedy raz ciastko zjem, to nie mogę
Nie mogę, to nie mogę znów go mieć
A kiedy już się oswoiłam z bielizną
Sekrety babskie przestały mi być obce
I wiem, że wolę raz być z mężczyzną
Niż zmarnować całe życie z chłopcem
Albo cacy, albo lili
Wiedz, że życie to największa pułapka
Bo choćbym nie wiem jak chciała chcieć
Kiedy raz ciastko zjem, to nie mogę
Nie mogę, to nie mogę znów go mieć