close

Popołudnia Bezkarnie Cytrynowe Lyrics & Chords By Coma

LyricsView Chords

Nad miastem różowe łuny pulsują po zmroku
Bezkształtne wagony złudzeń sterują do domów
Nie zasną zmęczeni słońcem stalowej równiny
Latarnie bezwiednie mruczą szalone modlitwy
Jak marnie w tunelach pędu trwoniło się siły
Nieważne od kiedy bez lęku polegam na ciszy
Znalazłem jedyne źródło i cel wszelkiej racji
Zaprawdę niewiele zabrakło a byłbym cię stracił
Nie wiem komu i jak
Podziękować za los
Co nasycić się dał
Współistnieniem przez nasz
Podwójny czas
Bezkarne żółte południe oddycha przytomnie
Przeważnie pijemy wódkę przy stole w ogrodzie
Niestraszne kosmiczne dziury i groźba wieczności
To zabawne jak nic nie znaczyłby świat bez miłości
Nie wiem komu i jak
Podziękować za los
Co nasycić się dał
Współistnieniem przez nasz
Podwójny czas
Popołudnia bezkarnie... cytrynowe
Popołudnia bezkarnie... cytrynowe
Słońce na wylot przenika przez głowę
Życie mi płynie przy tobie cytrynowe, cytrynowe
Szczęście na co dzień odbiera mi mowę
Popołudnia bezkarne i cytrynowe, cytrynowe
Słońce na wylot przenika przez głowę
Życie płynie przy tobie cytrynowe, cytrynowe
Szczęście na co dzień odbiera mi mowę
Popołudnia bezkarne i cytrynowe, cytrynowe

Tracks related to popołudnia bezkarnie cytrynowe - coma

skóra

by: aya rl

zegar

by: edyta bartosiewicz

szał

by: edyta bartosiewicz

sen o dolinie

by: budka suflera

kocham wolność

by: chłopcy z placu broni

godzina w

by: lao che

znam cię na pamięć

by: cool kids of death

burning down

by: curly heads

napady

by: elektryczne gitary

jedwab

by: róże europy

terrorystan

by: farben lehre

milowy las

by: happysad

buraki

by: kabanos

maskarada

by: kasia kowalska

a ty czego chcesz?

by: kasia kowalska

zboża

by: krzysztof zalewski

gatunek

by: krzysztof zalewski

close
Sign in person Home A to Z All Artists Top Artists Top Tracks