close

Tak To Zwykle Się Kończy Lyrics & Chords By Chada

LyricsView Chords

Wiedziałem, że droga, którą podążam, prowadzi mnie do samozniszczenia
Chciałem inaczej żyć
Normalna praca, rodzina, dom
Uległem jednak pokusom
A jedyny sposób, żeby uwolnić się od pokusy, to jej ulec
Nie dotrzymałem słowa
Słowa danego samemu sobie
Nie miałem już odwrotu
Zmierzałem donikąd
Moim przyjacielem stał się strach
Strach przed samym sobą
Tak to zwykle się kończy…
Miał parszywe dzieciństwo, trzymał się poza domem
Lubił kraść i rozrabiać, ale o tym za moment
Jego ziomek był spoko, towar na porcje dzielił
Tak się wciągnął w interes, że go w końcu zamknęli
Chłopak był samotnikiem, chciał, by dano mu spokój
W swoim życiu uczciwie nie przepracował roku
Nie był gotów na zmiany, fortuna mu się śniła
Ta historia z ziomeczkiem nic go nie nauczyła
Brat się wziął wyprowadził, matka jedynie piła
W swojej roli raczej się nie najlepiej sprawdziła
Ojciec świętej pamięci, odszedł chyba gdzieś w maju
Nie miał żadnych słabości, poza życiem na haju
Chłopak wziął się pogubił, zabrał się za rozboje
Brak obecności brata też zrobiła tu swoje
Oczy miał pełne żalu, nie ze wszystkim się godził
Lecz był sobą, a nie kimś, za kogo chciał uchodzić
Miał kłopoty z policją, lubił gwizdać na palcach
Skończył tylko 3 klasy, no i jeden kurs tańca
Coraz częściej popijał, no i zadzierał z prawem
Nie przeczuwał, najgorsze miało dopiero nadejść
Tu rosną zła kwiaty
Wóz albo przewóz
Niosę łzy, a nie radość
Wyjdź tu faktom naprzeciw
Chłopak zaczął coś pisać, stwierdził, że to jest to
Kiedy składał te wersy nawet nieźle mu szło
Jednak zwątpił po czasie, notes odstawił w kąt
Bo nie spotkał nikogo kto by podał mu dłoń
Zaczął ścigać go sąd, on nie lubił się żalić
Za tą cechę to przyznaj, że go trzeba pochwalić
Raz podpalił garaże, te nieopodal bloków
W zawieszeniu miał w sumie jeszcze kilka wyroków
Kiedyś ukradł samochód, lecz niestety miał pecha
Policyjna zasadzka; daleko nie ujechał
Wyciągnęli go z auta, spałowali po nogach
Kiedy leżał tak skuty nawet nie protestował
Wziął napisał do brata, że mu wszystko się pieprzy,
Że ma dość tego życia i jest w areszcie śledczym
Tamten mu nie odpisał, po prostu go przekreślił
Chłopak bardzo to przeżył, no i zwątpił do reszty
Prześcieradło miał mocne, gdy zrobiło się ciemno
Anioł Stróż w tamtej chwili chyba poszedł się zdrzemnąć
Tak to zwykle się kończy, wyjdź tym faktom naprzeciw
Pewnie przyznałby rację, gdyby się nie powiesił
Tu rosną zła kwiaty
Wóz albo przewóz
Niosę łzy, a nie radość
Wyjdź tu faktom naprzeciw
Gdybym wiedział, gdybym potrafił pokonać samego siebie
Gdyby opuścił mnie strach
Strach przed życiem i szczęściem
W tej ostatniej drodze głupców, kłamców i straceńców
Nie będę sam
Podąża za mną setki mnie podobnych
Szukających ucieczki
Ucieczki przed samym sobą
Tak to zwykle się kończy...

Tracks related to tak to zwykle się kończy - chada

przemoc

by: slums attack

w klubie

by: hifi banda

ulicami

by: rr brygada

to tu

by: chada

jam

by: eldo

droga

by: hemp gru

spotkanie

by: sokół i marysia starosta

czysta brudna prawda

by: sokół i marysia starosta

slang

by: pezet-noon

bez twarzy

by: pezet-noon

nie płacz

by: chada i pih

moja pierwsza dziewczyna

by: pokój z widokiem na wojnę

letniak

by: płomień 81

na linii ognia

by: skazani na sukcezz

wypierdalam cały gram

by: nagły atak spawacza

bronx

by: slums attack

ona i on

by: peja/slums attack

rok później

by: bonson/matek

ich juz nie ma

by: bonson/matek

lwwl

by: borixon

wjazd

by: ddk rpk

close
Sign in person Home A to Z All Artists Top Artists Top Tracks